Christian Pulisic i Weston McKennie prawdopodobnie spali we Włoszech. Kilku innych starterów męskiej drużyny narodowej USA wracało do zdrowia po kontuzjach. Pod ich nieobecność we wtorek wieczorem USMNT przegrała z Meksykiem po raz pierwszy od ponad pięciu lat – w meczu naznaczonym debatami na temat jego znaczenia.
Z jednej strony to były USA-MeksykCONCACAF Classic, a palna rywalizacjaa zatem była to gra, w którą obie strony nalegały, aby wygrać.
Z drugiej strony był to jedynie przyjacielski, wstępny test bez wymiernych konsekwencji; i tak po Sobotnie zwycięstwo nad Panamąnowy trener USA Mauricio Pochettino pozwolił Pulisicowi, McKenniemu i trzem innym osobom wrócić do swoich klubów.
We wtorek w Zapopan w Meksyku doszło do porażki 2:0 z drużyną Trójka — i występ, który, szczerze mówiąc, nigdy nie wydawał się zdolny do zapewnienia zwycięstwa.
„Wyglądało na to, że USA nie chciały grać. Wydawało się, że nikt nie chciał piłki” – powiedział w przerwie w TNT była gwiazda USMNT DaMarcus Beasley. „Nikt nie jest na tyle gotowy, aby grać przeciwko Meksykowi w Meksyku”.
W połowie pierwszej połowy Raúl Jiménez ukarał ich niechlujstwo. Bierne posiadanie doprowadziło do bezcelowej długiej piłki amerykańskiej, a następnie faulu 25 jardów od bramki. Jiménez podkręcił piłkę po rzucie wolnym nad murem USA i minął bramkarza Matta Turnera, zapewniając gospodarzom prowadzenie 1:0.
Przed bramką mecz był wyrównany i wyrównany. Później gospodarze przejęli i utrzymali kontrolę. Amerykanie nie byli w stanie wydusić z siebie niczego więcej – ani jednego strzału w pierwszej połowie. (Ostatecznie strzelili jednego gola w 79. minucie.)
Krótko po przerwie Meksyk po bezpośrednim ataku podwoił prowadzenie. Jiménez, 33-letnia odrodzona gwiazda, wygrał bezpośrednią walkę z 37-letnim obrońcą Timem Reamem, a César Huerta pokonał Turnera na 2:0.
Przez większą część pozostałych 40 minut na jezdni odbywał się ruch jednokierunkowy. A frustracja Amerykanów kipiała z powodu poprzednich iteracji USMNT miał wstałem dla tej chwili. Zespół z 2012 roku zwyciężył na Estadio Azteca. Przez kolejne trzy cykle Pucharu Świata drużyny z USA jeździły do Meksyku i każda zdobywała po punkcie. W Meksyku nie przegrali od 2009 roku.
W ostatnich latach to oni przejęli kontrolę nad rywalizacją. USMNT wygrało pięć z ostatnich siedmiu meczów z Meksykiem, a pozostałe dwa zremisowało. Zdobył trzy tytuły Ligi Narodów z rzędu. Stany Zjednoczone po raz pierwszy w historii ugruntował swoją pozycję niekwestionowanego króla CONCACAF.
Po części dlatego uniosły się brwi, gdy w niedzielę drużyna US Soccer ogłosiła, że Pulisic, McKennie i Ricardo Pepi nie przybędą do Guadalajary.
Ale Pochettino w drugim tygodniu pracymiał ważne powody.
W zeszłym tygodniu McKennie poczuł dyskomfort i donosi we Włoszech sugerują, że zmaga się ze zmęczeniem mięśni.
Pulisic nie jest kontuzjowany, ale „przyjechał trochę zmęczony” – powiedział w piątek Pochettino. „Gra w każdym meczu, w każdej minucie” dla AC Milan, co, jak powiedział Pochettino, „trochę się zaniepokoiło” jego i jego sztab.
Zatem Pochettino podjął decyzję, jakiej trener niższej rangi mógłby nie podjąć w ciągu pierwszego miesiąca prowadzenia drużyny narodowej; grał długo.
Pochettino podkreślił, że „priorytetem będzie dotarcie do jak najlepszej formy na mundial”, jak powiedział na wstępnej konferencji prasowej. A żadne towarzyskie 20 miesięcy przerwy, bez względu na przeciwnika, nie będzie miało znaczącego wpływu na ich kondycję w czerwcu 2026 roku.
Miałoby to wpływ na kondycję Pulisica. „Kiedy naprawdę go potrzebujemy, musi być w formie, szczęśliwy i silny” – powiedział Pochettino w zeszłym tygodniu. „Ponieważ ma ogromny talent, jest fantastycznym graczem”.
Pozwolił więc Pulisicowi wrócić do Mediolanu, co nie tylko poprawiło jego obciążenie fizyczne i psychiczne, ale także zbudowało zaufanie między zawodnikiem, drużyną narodową i klubem.
Pochettino wyeliminował także Antonee Robinsona, być może drugiego najbardziej niezawodnego zawodnika USMNT, w przerwie wtorkowego meczu.
Po wykluczeniu McKenniego z sobotniego meczu mówił, że chce „chronić” McKenniego. „Nie chcieliśmy ryzykować” – powiedział Pochettino.
On też nie powinien.
Ale wynik — pierwsza porażka z Meksykiem od Przyjazny rok 2019jeden z pierwszych najgorszych momentów ery Gregga Berhaltera, był jednak trudny do zniesienia.
A występ USMNT był jednym z najgorszych w ciągu ostatnich dwóch lat – zwłaszcza biorąc pod uwagę stan przeciwnika, rozchwiany zespół Meksyku pod presją i w chaosie.
Ujawniło to brak głębi amerykańskiej drużyny za Pulisiciem i McKenniem, a także Folarinem Balogunem, Tylerem Adamsem, Timem Weah, Sergiño Destem, Chrisem Richardsem i Gio Reyną, wszyscy kontuzjowani.
Przypomniało to również w odpowiednim momencie, że pomimo entuzjazmu wokół Pochettino, nowy szef tak zrobił bardzo pracy do wykonania.