Dlaczego punktacja WNBA nie wzrosła tak jak w NBA | Tiger’s Media

Dlaczego punktacja WNBA nie wzrosła tak jak w NBA | Tiger’s Media


Dlaczego punktacja WNBA nie wzrosła tak jak w NBA | Tiger’s Media

WNBA ustanowiła w tym sezonie kamienie milowe w niezliczonych wskaźnikach, m.in całkowita frekwencjado zaangażowania w mediach społecznościowych oglądalność telewizji.

Jednakże jednym obszarem, w którym W nie miał roku sztandarowego, jest zdobywanie punktów. W 2024 roku zespoły ligi osiągały średnio 103,5 punktu na 100 posiadań, co jest nie tylko spadkiem w porównaniu z ubiegłorocznym wynikiem 104,2, ale także niższym od średniej wynoszącej 103,8 z 2016 roku i jedynie niewielkim wzrostem w stosunku do 100,2 dziesięć lat temu.

Więcej na Sportico.com

Stanowi to wyraźny kontrast w stosunku do NBA, która w sezonie 2023–2024 po raz piąty w ciągu ostatnich sześciu sezonów ustanowiła rekord efektywności ofensywnej. W tym samym ośmioletnim okresie, w którym ofensywna ocena WNBA spadła, NBA wzrosła o prawie 10 punktów: ze 106,4 do 115,3, według Basketball Reference.

Eksplozję ofensywną w NBA ogólnie przypisuje się wzrostowi liczby rzutów za trzy punkty – w sezonie 2013–2014 zaledwie 26% wszystkich prób z gry trafiało za trzy punkty, podczas gdy w zeszłym sezonie odsetek ten wynosił 40%. Zespoły korzystają z prostego faktu, że trzy są warte więcej niż dwa, ale lepszy odstęp między kortami umożliwił także większą liczbę podań i cięć na obręczy.

WNBA doświadczyła niemal równoważnej rewolucji za trzy punkty, ponieważ odsetek strzałów oddanych zza łuku wzrósł z 21% do 34% w ciągu ostatniej dekady. Podobnie jak fala wykwalifikowanych, młodych obrońców wchodzących do NBA, do ligi W z pewnością napływają utalentowani strzelcy, od Sabriny Ionescu po Caitlin Clark.

Skąd więc różne wyniki w ofensywie?

Dziesięć lat temu drużyny w obu ligach nie próbowały zdobyć tylu trójek, ile należało uzyskać, biorąc pod uwagę stosunkowo wyższą wartość trójek do dwójek. Liczby pokazują jednak, że NBA miała znacznie większą dodatkową efektywność, którą można było wydobyć, strzelając więcej trójek niż W. W 2014 roku średni zawodnik zdobywający 2 punkty w NBA otrzymywał 0,98 punktu, podczas gdy przeciętny gracz zdobywający 3 punkty dawał 1,08. W WNBA liczby te wynosiły 0,93 i 0,99 – co stanowi znacznie mniejszą różnicę, co oznacza, że ​​liga ta prawdopodobnie była już bliższa optymalnego rozkładu strzałów niż NBA.

Drugi czynnik wyróżniający ma charakter jakościowy: większość graczy NBA potrafi wsadzać, a większość graczy WNBA nie. Nowa era strzelań długodystansowych i strzelania z dystansu w koszykówce otworzyła drogę dla slasherów, którzy mogą wjechać do kosza i zakończyć go przy koszu, ponieważ drużyny ustawiają teraz czterech lub pięciu zawodników wokół łuku zamiast wielu dużych zawodników zatykających farbę, jak to często praktykowali Do.

Dzięki defensywnym ochraniaczom obręczy odsuniętym od obręczy, aby bronić trójki, gracze NBA korzystają z większej przestrzeni do działania, nabierając pary i rzucając ją w dół. Wsady wzrosły o prawie 29% w porównaniu z dekadą temu. Odsetek strzałów z odległości 0–3 stóp gwałtownie wzrósł z 64% do 70%.

Tymczasem odsetek strzelań z obręczy w WNBA wzrósł w tym okresie jedynie z 64% do 65%. Rozsądnie jest założyć, że brak wsadów powoduje niższy pułap wykończenia obręczy w grze kobiet. W NBA wiele strzałów, które w 2014 roku byłyby kwestionowane po rzutach karnych, to obecnie wsady. W WNBA wiele strzałów, które w 2014 roku byłyby kwestionowane w przypadku rzutów rożnych, jest teraz po prostu mniej spornych.

Różnice w urzędnikach również mogą przyczynić się do tego rozwoju sytuacji. Odsetek fauli przy strzelaniu z łuku stale rósł w NBA w latach 2013–2023, a tendencja ta spotkała się ze znaczną częścią krytyków, w tym głównym trenerem Golden State Warriors Steve’a Kerraktóry uważał, że obrona fizyczna została wykluczona z gry.

Wpływ sędziów na grę ofensywną jest oczywisty – komisarz Adam Silver przyznał, że po przerwie w rozgrywkach All-Star w 2024 r. nastąpiła zmiana w sposobie wywoływania meczów, po której ocena ofensywy w całej lidze spadła o kilka punktów. Nadanie priorytetu swobodzie ruchu graczy ofensywnych przez NBA w pierwszych kilku latach lat dwudziestych XX wieku prawdopodobnie doprowadziło do lepszego wykończenia gry na obręczy, a tym samym wzrostu ogólnej efektywności ofensywnej.

Wysokie sumy punktów nie są warunkiem zainteresowania fanów. W rzeczywistości WNBA udowadnia coś zupełnie przeciwnego. Niedzielny mecz nr 2 pomiędzy New York Liberty i Minnesota Lynx, dwiema z trzech najlepszych drużyn defensywnych w lidze, zakończył się wynikiem 80-66 i był najczęściej oglądanym meczem finałów WNBA od 2001 roku.

Najlepsze na Sportico.com

Zarejestruj się Biuletyn Sportico. Aby uzyskać najświeższe informacje, śledź nas dalej Facebooku, ŚwiergotI Instagrama.

By admin

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *