Dom pogrzebowy w Polsce przeprosił po tym, jak zwłoki wypadły z karawanu i wpadły do ruchu ulicznego.
Hades Funeral Service, firma przewożąca zwłoki w Stalowej Woli, w południowo-wschodniej Polsce, za zaistniałą sytuację wini „nieoczekiwaną awarię techniczną” zamka pojazdu.
Przeprosili „wszystkich, którzy byli rozczarowani i zdenerwowani tym wydarzeniem”.
„Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w wyniku nieoczekiwanej awarii technicznej elektrycznego zamka tylnej klapy w karawanie, podczas transportu zwłok zmarłego, doszło do nieszczęśliwego zdarzenia, które nie oddaje wysokich standardów naszej firmy” – napisała firma w oświadczeniu zamieszczonym na swojej stronie internetowej.
„Nasza głęboka empatia wobec rodzin zmarłych i szacunek, jaki zawsze okazujemy zmarłym”.
Polskie media podały, że mężczyzna jadący w piątek ulicą w mieście obawiał się, że kogoś potrącił, po tym jak zobaczył ciało na drodze i prześcieradło na szybie samochodu.
Przeczytaj więcej ze Sky News:
Sieć krajowa na Kubie zostaje wyłączona po raz drugi
Bomby zapalające rzucone na siedzibę partii rządzącej w Japonii
Narkotyki przewożą cięższe niż skonfiskowany słoń
Lokalne media opublikowały zdjęcie zwłok leżących na przejściu dla pieszych w białe paski, gdzie upadły.
Source link