Breaking
20 Oct 2024, Sun

Król Karol żartuje z „piasek czasu” podczas podróży do Australii | Wiadomości ze świata | Tiger’s Media

Król Karol żartuje z „piasek czasu” podczas podróży do Australii | Wiadomości ze świata | Tiger’s Media


Król Karol żartował na temat „piasek czasu” i zwracając się do polityków, wyraził radość z powrotu do Australii.

Monarcha podarował klepsydrę – „zegar przemówienia”, jak ją nazwał – parlamentowi Nowej Południowej Walii z okazji 200. rocznicy powstania izby wyższej.

„Piaski czasu zachęcają do zwięzłości”, Król zażartował: „Pozostaje mi tylko powiedzieć, jak wielką radością jest przyjechać do Australii po raz pierwszy jako suweren i odnowić miłość do tego kraju i jego mieszkańców, którą pielęgnowałem od tak dawna”.

Wygląda na to, że nie mógł się powstrzymać przed wprawieniem w ruch drobnego piasku klepsydry, kiedy podarował parlamentowi zegarek.

Król Karol żartuje z „piasek czasu” podczas podróży do Australii | Wiadomości ze świata | Tiger’s Media
Obraz:
Król nazwał to „zegarem mowy”. Zdjęcie: PA

„Systemy demokratyczne muszą oczywiście ewoluować, aby nadal spełniały swoje zadanie, niemniej jednak są to zasadniczo solidne systemy, jak powiedziałem w tym budynku 50 lat temu” – powiedział w przemówieniu.

„Wierzę, że demokracja, oparta na mądrości i dobrej wierze, ma niezwykłą zdolność do innowacji, kompromisu i zdolności adaptacyjnych, a także stabilności”.

Prezentacja miała miejsce po tym, jak król i królowa spotkali się z publicznością, która rozpoczęła pierwszy pełny dzień swojej australijskiej podróży od wzięcia udziału w nabożeństwie kościelnym na północnych przedmieściach Sydney.

Młoda dziewczyna w zabawkowej koronie w tłumie sympatyków czeka na króla Karola III i królową Camillę przed niedzielnym nabożeństwem w kościele anglikańskim św. Tomasza w północnym Sydney, pierwszego dnia ich wizyty w Australii i Samoa. Data zdjęcia: niedziela, 20 października 2024 r.
Obraz:
Młoda dziewczyna w zabawkowej koronie wśród tych, którzy chcą choć przez chwilę ujrzeć króla. Zdjęcie: PA

Śledź Sky News na WhatsApp
Śledź Sky News na WhatsApp

Bądź na bieżąco z najświeższymi wiadomościami z Wielkiej Brytanii i całego świata, śledząc Sky News

Kliknij tutaj

Przed nabożeństwem w kościele anglikańskim św. Tomasza jego rektor Michael Mantle rozśmieszył zgromadzonych, mówiąc: „Jezus powiedział, że nie poznacie dnia ani godziny, kiedy przybędzie król”.

Kiedy para przybyła po raz pierwszy, spotkała dzieci przy drzwiach kościoła, po czym słychać było, jak grupa protestujących krzyczała „nie mój król”, ale została zagłuszona okrzykami „hip hip hura”.

Żona proboszcza, Ellie Mantle, przywiozła piłkę do rugby, piłkę do krykieta i wypchaną koalę, czyli prezenty dla wnuków królewskich, księcia Jerzego, księżniczki Charlotte i księcia Louisa.

„To dla nas wielki zaszczyt, ponieważ jest to dla publiczności pierwsza szansa zobaczenia króla i królowej” – powiedziała.

Król Karol III patrzy na paczkę ciasteczek Tunnock's Teacakes, przemawiając do publiczności po niedzielnym nabożeństwie w kościele anglikańskim św. Tomasza w północnym Sydney, pierwszego dnia ich wizyty w Australii i Samoa. Data zdjęcia: niedziela, 20 października 2024 r.
Obraz:
Król Karol patrzy na paczkę ciastek Tunnock’s. Zdjęcie: PA

Przeczytaj więcej:
Księżna we łzach podczas przełomowej wizyty
Goście zaproszeni do jedzenia po królewsku

Następnie król i królowa spędzili czas na zewnątrz, ściskając dłonie sympatykom, a monarcha dostrzegł nawet wśród twarzy starego przyjaciela – swojego byłego nauczyciela polo Sinclaira Hilla, określanego mianem najlepszego australijskiego gracza w tym sporcie.

Dołączyła do niego jego żona Wendy Hill, którą Charles ucałował w oba policzki, a potem powiedziała: „To cudowny człowiek, a fakt, że nie czuł się dobrze, a mimo to przyszedł… Wysiłek, jaki wkłada, aby porozmawiać ze wszystkimi tych ludzi. Uważam, że wyglądał wspaniale”.

Około 100 m dalej niewielka grupa ludzi, wszyscy zwolennicy oporu Pierwszych Narodów wobec kolonizacji, trzymała duży sztandar z napisem „Dekolonizacja”.

Wayne Wharton powiedział: „Z szacunkiem prosimy króla Karola o rozpoczęcie procesu dekolonizacji, o przyłączenie się do rządu australijskiego i negocjacje z ludnością Aborygenów w sprawie odszkodowań za nielegalne osadnictwo i kolonizację tak zwanej Australii”.

Pierwsza podróż zagraniczna Kinga od czasu diagnozy raka

Jak wiemy, król musi podczas tej wycieczki trzymać się tempa.

Po dniu odpoczynku na zlecenie lekarzy rozpoczął niedzielę w Sydney od kościoła, dołączając do kongregacji w kościele św. Tomasza na północy miasta.

Przez moment poproszono króla i królową o podpisanie historycznej Biblii, przywiezionej wraz z Pierwszą Flotą. Na tej samej stronie, nieco wyżej, znajdowały się podpisy Karola i Diany z ich podróży w 1983 roku.

Dzisiaj była dla Australijczyków pierwsza szansa na spotkanie ze swoim monarchą, a przed kościołem tłumy zebrały się wcześnie.

Wydawali się zadowoleni na jego widok, a jedna z kobiet skomentowała, jak bardzo się postarał, mimo że był chory.

Po drugiej stronie ulicy mniejszy tłum protestujących krzyczał: „nie mój król”. Są częścią kampanii na rzecz praw ludności tubylczej.

Jeśli chodzi o Ruch Republiki Australijskiej, zastaliśmy ich nie protestujących, ale pijących piwo w barze. Ten sam przekaz, tylko inne podejście.

Przemówienie króla skierowane do polityków i dygnitarzy w parlamencie Nowej Południowej Walii zostało dobrze przyjęte.

Ale dzisiaj czasami wyglądał na zmęczonego. To jego pierwsza tak duża podróż zagraniczna od czasu, gdy zdiagnozowano u niego nowotwór.

A w niedzielę było jego pierwsze publiczne wyjście. Ale zaledwie trzy krótkie spotkania z pewnością nadały tej krótkiej wizycie wolniejsze tempo.

Krótka przemowa, łagodny początek, a potem popołudnie wolne.

By admin

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *