By admin
Stany Zjednoczone przeprowadziły naloty na podziemne bunkry wykorzystywane przez rebeliantów Houthi w Jemenie.
W rzadkim posunięciu przeciwko celom użyto bombowców stealth dalekiego zasięgu B-2 Hutiktóre od miesięcy atakują statki w korytarzu Morza Czerwonego.
Nie było od razu jasne, jakie szkody spowodowały strajki, ale lokalne media donosiły, że w okolicy doszło do ataków Jemen stolicy Sanaa, którą grupa posiada od 2014 roku.
Donoszono także o strajkach wokół twierdzy Huti w Saadzie.
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin powiedział, że bombowce B-2 wycelowały w „pięć wzmocnionych podziemnych magazynów broni na obszarach Jemenu kontrolowanych przez Houthi”.
„Była to wyjątkowa demonstracja zdolności Stanów Zjednoczonych do namierzania obiektów, które nasi przeciwnicy starają się trzymać poza zasięgiem, niezależnie od tego, jak głęboko są zakopane pod ziemią, utwardzone czy ufortyfikowane”.
Centralne Dowództwo Stanów Zjednoczonych stwierdziło, że trwa ocena zniszczeń i nie wskazuje na ofiary cywilne.
Od czasu rozpoczęcia wojny w Gazie w październiku ubiegłego roku Houthi zaatakowali rakietami i dronami na Morzu Czerwonym ponad 80 statków handlowych.
Przeczytaj więcej ze Sky News:
Liam Payne znaleziony martwy – podaje
Pięć osób zginęło w wypadku na autostradzie
Gang winiarski sprzedaje plonk za 12 500 funtów za butelkę
W kampanii zginęło czterech marynarzy, a dwa statki zostały zatopione.
Huti utrzymują, że obierają za cel statki powiązane z Izraelem, USA lub Wielką Brytanią, próbując zakończyć izraelską kampanię przeciwko Hamasowi w Gazie.
Jednak wiele zaatakowanych statków, w tym niektóre płynące do Iranu, ma niewielki związek z konfliktem.
Bądź na bieżąco z najświeższymi wiadomościami z Wielkiej Brytanii i całego świata, śledząc Sky News
Kliknij tutaj
Huti nadal wystrzeliwują rakiety w kierunku Izraela i zestrzelili także szereg amerykańskich dronów wojskowych.
Rebelianci zagrozili nowymi atakami po izraelskiej inwazji lądowej na Liban i zabiciu przez nią przywódcy Hezbollahu Hassana Nasrallaha.